Moja pierwsza, miała być jedyna, ale wyszło jak wyszło. To jest choroba. Nie zrozumie tego ten kto nie nosił dziecka w chuście. Ciągle chce się czegoś nowego, czegoś innego.
Moja pierwsza chusta, na której wspomnienie kręci mi się łezka w oku. Na niej uczyłam się wiązań, to ona ratowała nas na początku naszej przygody. Piękny pasiak w kolorach błękitu i szarości. Nie za gruba, mięciutka, dobrze się dociągająca i wspaniale trzymająca nasze wtedy 6 kg. Kupiona z myślą o tym, że i mąż będzie nosił, niestety jakoś nigdy nie chciał.
Dane techniczne
Długość: 5,2 m
Gramatura: 220 g/m
Szerokość: 70 cm
Skład: 100% bawełny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz