środa, 13 lipca 2016

Z życia wzięte: wizyta na placu zabaw.


Przyszedł czas na post z życia wzięty. Jesteśmy wszyscy na placu zabaw, ja siedzę na ławce, a tata z córcią są na huśtawkach. Na placu dzieci w wieku od 2-4 lat i jedna dziewczynka dużo starsza od reszty, na oko 6-letnia. I ta właśnie dziewczynka okupowała zjeżdżalnię, sypiąc po niej piaskiem i nie przejmując się niczym, ani nikim. Dodam, że nie była sama tylko z babcią, która udawała, że nie widzi co robi wnuczka i siedziała na ławce jak przymurowana. Młodsze dzieci chciały zjeżdżać, ale bały się dziewczynki. Ja trochę wkurzona całą sytuacją bo moja córcia też chciała pozjeżdżać, podeszłam do niej i mówię by tak nie sypała piasku i żeby posprzątała tą zjeżdżalnię. Sypać przestała, ale zaczęła coś burczeć pod nosem. Gdy powtórzyłam żeby posprzątała, odgarnęła część piasku i odeszła. A babcia dalej nic. Potem jak dzieci sobie pozjeżdżały, wzięła swój rowerek postawiła go przy schodkach ze zjeżdżali, blokując na nią wejście. Sama weszła do góry i bawiła się torebką. Strasznie samolubna dziewczyna. Mnie by było wstyd, jak nie wiem co, gdyby ktoś zwrócił uwagę mojemu dziecku za niewłaściwe zachowanie. Chyba po to są rodzice i dziadkowie by wychowywać swoje dzieci i wnuki, zwracać im uwagę jak robią coś niewłaściwego i chwalić gdy robią coś dobrego, a nie siedzieć i mieć wszystko gdzieś. Jak to mawiała moja babcia: Jak rodzice nie potrafią wychować to obcy to zrobią!


Ten sam dzień, ten sam plac zabaw, matka bawi się z synem. Ten ochoczo wchodzi na zjeżdżalnię i zjeżdża uśmiechnięty z piskiem. I tak kilka razy. Nagle do placu zabaw zbliża się mężczyzna i zaczyna wyzywać kobietę i zarzucać jej, że zabrania mu widywać się z synem. Sytuacja żenująca, Ona stara się mówić cicho by nikt jej nie słyszał, a ten się drze, zakłócając spokój innych i wprawiając w zakłopotanie kobietę. Opuszczają plac zabaw ciągle się kłócąc. Żal mi tylko tego małego, tak fajnie się bawił, a przez ich kłótnie i problemy musiał przestać i iść z nimi, a co gorsze słuchać tego jak dwie najważniejsze dla niego osoby się kłócą i wyzywają. Straszne! Takie sytuacje są przygnębiające, ale niestety się zdarzają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz