środa, 13 lipca 2016

Lampka przytulanka Pabobo

Zawsze marzyła mi się lampka, która towarzyszyłaby córkom przy zasypianiu. Szukałam oglądałam, ale ceny niektórych skutecznie mnie zniechęcały. Kiedyś przy okazji zakupów w jednej z drogerii trafiliśmy na wyprzedaż ostatnich sztuk i udało nam się kupić taką lampkę-biedronkę, ze zniżką 90%. Prawdziwa okazja. Tyle tylko, że córcia nie mogła z nią zasypiać bo jest za twarda. Ma miękkie nóżki i główkę, ale niestety ciałko jest z twardego plastiku. Jako zabawka przed zaśnięciem i dodatkowa atrakcja super, ale nie o tym marzyłam. Od zakupu tamtej lampki minęło już grubo ponad półtora roku, a dalej działa i jest jedną z ulubionych zabawek starszej córci. Świeci w trzech kolorach, które można zmieniać za pomocą przycisków z tyłu biedronki, co młoda ochoczo czyni. Jak na lampkę za 19,90 zł to jest naprawdę super. 
Mimo posiadanej super lampki i tak marzyła mi się lampka idealna. Któregoś dnia przypadkiem trafiłam na konkurs zagadkę na jednej ze stron (Studio Barw:świat dziecka online), gdzie właśnie do wygrania była wymarzona lampka. Jakimś cudem udało się wygrać, choć zgłoszeń było dużo i szanse były marne. Tym bardziej cieszy mnie wygrana, i to że to właśnie moja wypowiedź została uznana za najlepszą. Po kontakcie ze sponsorem pozostało czekać. Oczekiwanie na przyjście nagrody było straszne, bo do końca nie wiedziałam, jak dokładnie będzie ta lampka wyglądać. Gdy tylko kurier przyniósł paczkę, od razu się do niej dobrałam. I to co znalazłam w środku od razu podbiło moje serce. Króliczek. Przepiękny, milutki, cudowny króliczek firmy Pabobo. Do przesyłki był również dołączony list z gratulacjami co bardzo mi się spodobało, a jest bardzo rzadko spotykane przy wygranych w konkursach. 
Pani Karino, serdecznie gratulujemy wygranej w konkursie który organizowaliśmy wraz z firmą Studio Barw. Mamy nadzieję, że królik będzie pomocny przy wieczornym usypianiu :) pozdrawiamy zespół Mablo

Króliczek w przyjemnej dla oka kolorystyce. Jest szary z niebieskim i zielonym uszkiem. Przy zasypianiu ważne jest, by zabawka nie miała ostrych barw rozpraszających malucha, więc za to ogromny plus. Co mnie zaskoczyło i bardzo ucieszyło to fakt, iż króliczka można prać w pralce! Wyciąga się z niego tę świecącą część z bateriami i samego królika wrzuca do pralki, co przy małym wiecznie oplutym maluchu jest super opcją. Nasza wcześniejsza lampa takiej opcji niestety nie ma. 
Oczywiście do lampki dołączona była wyczerpująca instrukcja obsługi z wszystkimi uwagami na temat bezpieczeństwa. Jak dla mnie to bardzo potrzebne i ważne by każdy rodzic czytał takie instrukcje by nie było potem płaczu, jak coś się stanie. Zawsze wtedy ma się pretensje do producenta choć ten o wszystkim ostrzegał w załączonej instrukcji, którą można było przeczytać, i nic by się nie stało. To tak w nawiązaniu do ostatnich wiadomości odnośnie mebli z Ikei! 

Króliczek świeci w trzech kolorach, które same się zmieniają. Nie dzieje się to gwałtownie, więc nie straszy malucha, światło przygasa i dopiero zmienia barwę. Niebieskie, zielone i pomarańczowe światło, a do tego miła dla ucha, jednostajna i usypiająca melodyjka, bardzo pomagają w wieczornym wyciszeniu i zasypianiu. Nasza córcia od czasu, gdy mamy lampkę zasypia w mgnieniu oka. Co ważne lampka nie nagrzewa się i nie ma tu możliwości poparzenia się. Córcia często dotyka lampki i próbuje złapać gwiazdki, albo delikatnie ją głaszcze. Dodatkowym atutem są tu uszy królika, które pełnią funkcję miziadła. Córeczka bierze je i głaszcze się nimi po buzi. to wszystko przyczynia się do błyskawicznego odpłynięcia dziecka do krainy snu. Polecam wszystkim lubiącym takie gadżety. Koszt króliczka na stronie Pabobo to 149,00 zł myślę, że nie jest to kosmiczna cena, jak na lampkę z tyloma zaletami. 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz